o skuterach Italjet

Jarek13

Witam.Mam takie pytanie , jechalem dzis italem ok 15 kilometrów , jechalem predkoscia ok 65-70 nagle sie zatrzymalem na skrzyzowaniu , i po skreceie w lewo wjezdzalem pod nieduza górke , ital nie mial sily pod nie wjechac , ale jakos dalem rade , na górce dodalem gazu i ital zgasł i razem z tym tak jakby cos pisknelo w skuterze.
Bylem pewien ze to pasek napedowy strzelil , ale wykrecilem pokrywe przekladni i pasek caly. Wiec odpalilem go i dodalem gazu a skuter nie jechał , chodzi ale nie jechal.zoostawilem go na ok 1 godzine , po czym odpalilem i normalnie jezdzilem . wiecie moze co sie stalo ??
Fakt ze duzo razy robilem ten odcinek drogi , ale podczas docierania 40 km/h , teraz dotarłem trzeci dzien tak szybciej pojechalem i sie tak stalo. Czekam na wasze wypowiedzi pozdrawiam

Prusin

1 najważniejsza zasada docierania - nie przegrzej silnika! nie można jezdzic z takimi predkosciami jeszcze na takim odcinku pod górki lepiej trochę wolniej wiechac... 4 razy docierałem cyl więc wiem jakie są skutki złych docierań :/ Pozdro

Jarek13

Ja juz dotarłem . to było tak ze zatrzymalem sie na skrzyzowaniu , i od 0 odrazu pod górke , nie dawalem gazu na maxa , A to ze sie przegrzeje to jest taka objawa ze gasnie i jest taki dzwiek jakby pasek poszedł ? Robilem po 30 km italem przy stalej predkosci 75-80 i nigdy sie nie przegrzewał..